slowa: J. Ficowski
muzyka: S. Rembowski
Jada wozy kolorowe taborami
jada wozy kolorowe wieczorami
moze z lisci spadajacych im powrozy
wiatr cyganski wierny kompan ich podrozy
zanim slady wasze mgla mi pozasnuwa
odpowiedzcie mi Cyganie jak tam u was jest
U nas wiele i niewiele bo w sam raz
u nas czerwien, u nas zielen, cieni blask
u nas blekit, u nas fiolet, u nas dole i niedole
ale zawsze kolorowo jest wsrod nas
Jada wozy kolorowe taborami
ej, Cyganie, tak bym chciala jechac z wami
bede sobie mieszkac katem przy muzyce
bede sluchac opowiesci starych skrzypiec
cieplym wiatrem wam podszyje stare plotno
co mi dacie, zeby juz nie bylo smutno mi?
Damy wiele i niewiele bo w sam raz
damy czerwien, damy zielen, cieni blask
damy blekit, damy fiolet, damy dole i niedole
ale bedzie kolorowo posrod nas
No i pojechalam z nimi na kraj swiata
wiatr warkocze mi rozplatal i zaplatal
i zbieralam dzikie trefle, lesne piki
i bywalam gdzie rodzily sie muzyki
i odwiedzam z Cyganami chmurne kraje
i kolory szarym ludziom darmo daje dzis
Wezcie wiele i niewiele bo w sam raz
komu czerwien, komu zielen, cieni blask
komu fiolet, komu blekit, komu echo tej piosenki
nim odjedzie z Cyganami w czarny las…
Ссылка на минусовку: