Deszcze niespokojne
potarga?y sad,
a my na tej wojnie
?adnych par? lat.
Do domu wro'cimy,
w piecu napalimy,
nakarmimy psa.
Przed noc? zd??ymy,
tylko zwyci??ymy,
a to wa?na gra!
Na niebie ob?oki,
po wsiach pe?no bzu,
gdzie? ten ?wiat daleki,
pe?en dobrych sno'w!
Powro'cimy wierni
my czterej pancerni,
"Rudy" i nasz pies.
My czterej pancerni
powro'cimy wierni,
po wiosenny bez! |